Z wizytą na Sycylii
W dniach 01.03.2011 - 04.03.2011 grupa uczniów Zespołu nr 1 z Oddziałami Sportowymi, którzy na co dzień uczestniczą w realizacji programu Comenius, gościła na Sycylii . Byli to: Marta Gil, Natalia Soroczyńska, Karolina Klugiewicz, Patrycja Marszałek, Aleksandra Małek i Katarzyna Iwanyszczuk. W spotkaniu uczestniczyli także uczniowie szkól z Hiszpanii, Litwy i Włoch.
Podróż do Palermo trwała długo, po przyjeździe na warszawskie lotnisko wsiedliśmy do samolotu, który dwie i pół godziny później wylądował w Rzymie. Niebawem czekał nas jeszcze jeden lot, tym razem już do Palermo. Trwał o wiele krócej. Z włoskiego lotniska musieliśmy jeszcze dostać się do Altofonte, niewielkiej miejscowości w okolicach stolicy Sycylii. Tam zostaliśmy przywitani przez naszych przyjaciół z Włoch i ich rodziny, które natychmiast odebrały wyznaczone osoby i przewiozły do swoich domów.
Następnego dnia we włoskiej szkole, gdzie uczestniczyliśmy w porannych zajęciach, zostaliśmy oficjalnie powitani (miejscowi uczniowie odczytali przywitanie w trzech językach). Następnie całą grupą (zdążyliśmy już poznać uczestników projektu z Litwy i Hiszpanii) wybraliśmy się do „Piana degli Albanesi”. Niewiarygodne, z jaką łatwością autobus poruszał się po krętych i stromych uliczkach Altofonte. Godzinę później znaleźliśmy się w niewielkim, typowo sycylijskim miasteczku. Zwiedziliśmy tamtejszą katedrę oraz „Civic Museum”. Droga tam i z powrotem była bardzo piękna, podziwialiśmy wspaniałe góry otaczające Palermo i zachwycaliśmy się krajobrazami. Mieliśmy okazję spróbować tradycyjnych włoskich potraw, przygotowanych przez rodziny naszych przyjaciół z Sycylii. Było to ciekawe doświadczenie kulinarne.
Środowe przedpołudnie spędziliśmy w szkole, uczestnicząc w lekcjach, a następnie prezentując (podobnie jak pozostałe trzy kraje) nasze materiały dotyczące programu. Tematem prezentacji była działalność organizacji charytatywnych w naszych państwach. Do naszej prezentacji przygotowywaliśmy się bardzo skrupulatnie, więc wypadliśmy bardzo dobrze. Następnym punktem planu dnia był obiad, który i tym razem zjedliśmy w szkolnej stołówce. Po posiłku czekały nas kolejne atrakcje. Niestety, byliśmy całkowicie uzależnieni od tego, co miały w planach nasze rodziny, a to sprawiło, że nie zawsze wszyscy byli w tych samych miejscach o tej samej porze. Niektórzy więc wybrali się do Palermo, pozostali nie opuścili Altofonte, przygotowując się do wieczornego spotkania. Około godziny dwudziestej rozpoczęło się zebranie grupy projektowej (około 30 osób), a także rodziców uczniów.
W czwartek, jak zwykle po pierwszych dwóch lekcjach, wybraliśmy się do słynnego miasta Corleone, uważanego za pierwszą siedzibę mafii, która wywodzi się właśnie z Sycylii. Atrakcją dnia była wizyta w „Muzeum mafii”, którego działalność jest formą sprzeciwu wobec niej właśnie. Podziwialiśmy piękne obrazy, przedstawiające najczęściej osoby piastujące ważne stanowiska, w tle zaś znajdowały się portrety ofiar mafii. Bardzo dosadny przekaz tkwił w obrazach, na których sławni politycy czy duchowni przedstawieni byli jako marionetki w mafijnych dłoniach. Sporo dowiedzieliśmy się o tradycjach tutejszych mieszkańców, a także zwyczajach członków mafii. Głównym celem było uświadomienie jak największej liczbie osób, że mafia, choć częściowo wytrzebiona przez policję, nadal istnieje, nie tylko we Włoszech, ale na całym świecie. W Corleone, zwanym „Miastem stu kościołów”, zostaliśmy oprowadzeni po dwóch katedrach, zadziwiających swoim ogromem i przepychem. Wracając, wstąpiliśmy na obiad, a następnie do miasteczka Ficuzza, gdzie zwiedziliśmy rezydencję króla Ferdynanda IV i szpital dla dzikich zwierząt. Pomimo zmęczenia wycieczką, wszyscy udaliśmy się wieczorem na kolejne spotkanie, tym razem w gronie samych członków programu „Comenius”. Celem zebrania było pożegnanie dwóch Hiszpanek (jedynych przedstawicielek tego kraju), które opuściły Sycylię wcześniej niż my i Litwini. I tak minął kolejny dzień, nieuchronnie zbliżając nas do wyjazdu.
Piątek przypominał nam o zbliżającym się powrocie do Polski, lecz przed oficjalnym pożegnaniem ze wspaniałymi mieszkańcami mieliśmy okazję zwiedzić Palermo. Zachwyciły nas wąskie uliczki, pełne małych, uroczych sklepików, w których mogliśmy zakupić pamiątki dla naszych przyjaciół i rodzin z Polski. Zostaliśmy zaproszeni do ogromnej szkoły gastronomicznej, po zwiedzeniu której poczęstowano nas obiadem ugotowanym przez tamtejszych uczniów. Musieliśmy jednak szybko wracać do Altofonte ze względu na wczesną porę sobotniego wyjazdu.
Z wielkim żalem i smutkiem żegnaliśmy się z naszymi przyjaciółmi z Włoch. Później przyszedł czas na kolejne pożegnanie, tym razem z bardzo bliskimi nam Litwinami, którzy szczęśliwym zbiegiem okoliczności towarzyszyli nam aż do Warszawy. Do kraju powróciliśmy pełni wrażeń i wspomnień, a także nadziei na kolejne spotkanie z nowymi znajomymi (być może już w maju tego roku). Pomimo tęsknoty za Sycylią cieszyliśmy się, że wracamy do rodzinnego miasta.
Przygotowały:
Katarzyna Iwanyszczuk
Marta Gil
ARCHIWUM
|